poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Snapshots of the Week (8)

U mnie ostatnio same Snapshot-y i na dodatek mam coś problem z ich systematycznością...
Wszystko przez brak czasu, aby spokojnie zasiąść przed komputerem i napisać jakiś konkretny post.
Wrzucenie kilku fotek nie wymaga dużo pracy,
więc obecnie jest to dla mnie najlepsza forma pojawiania się tutaj co jakiś czas ;)

Tak naprawdę ostatnio chyba wolę sprzątanie i ogarnianie domu oraz spędzanie czasu z rodziną,
a wieczorami tak już padam na nos, że nie mam nawet sił włączyć komputer...

Muszę się pochwalić - mamy za sobą pierwszą noc na piętrze! :D
Myślałam, że nigdy się już tego nie doczekam ;)

Mimo to jest jeszcze kilka drobnych rzeczy do skończenia:
garderoby, jakieś listwy, listewki, gniazdka, położenie struktury nad schodami
(i jeszcze nie wiemy jak to zrobić...).
Wszystko jednak stoi, bo mąż wyjechał służbowo na tydzień mimo iż jest na urlopie ;/
Taka ładna pogoda, a ja z dziewczynami muszę siedzieć w domu...
Ale może za tydzień uda nam się wyjechać nad morze -
chyba z 10 lat nie byłam nad Bałtykiem i strasznie chce mi się już tam pojechać!


* * * * * * * * * * * *

Oprócz zajmowania się domem i rodziną robię zapasy na zimę.



* * * * * * * * * * * *

Maliny zasypane i sok na choroby zimą też będzie :)



* * * * * * * * * * * *

Pietruszka do zamrażarki to również obowiązkowa rzecz do zrobienia.



* * * * * * * * * * * *

Mały MAKEOVER łóżka dla Klaudii ;)



* * * * * * * * * * * *

Składanie regałów do późnych godzin nocnych...



* * * * * * * * * * * *

...aby na drugi dzień móc rysować już we własnym pokoju :)


* * * * * * * * * * * *

Liwia również doczekała się swojego kącika ;)



* * * * * * * * * * * *

Kolejna PYCHOTA dla ochłody.



* * * * * * * * * * * *

U nas sezon na sałatkę grecką w pełni.



* * * * * * * * * * * *

Była rocznica, więc były kwiatki i coś na osłodę :)



* * * * * * * * * * * *

Kolejna piękność jedzie ze mną do domu <3



* * * * * * * * * * * *

Oby w łazience było jej dobrze.



* * * * * * * * * * * *

Nie stołujemy się na mieście zbyt często, ale to bardzo lubimy ;)



Pozdrawiam wszystkich serdecznie! :)

XOXO
Ola

niedziela, 20 lipca 2014

Snapshots of the Week (7)

Poprzednie tygodnie upłynęły pod znakiem Chrzcin Liwii.
Dla każdego były to bardzo pracowite dni -
ja z mamą krzątałyśmy się w kuchni i sprzątałyśmy,
a mąż robił wszystko, aby zrobić na górze jak najwięcej.

Przygotowanie obiadu na 15 osób to jednak sporo roboty, latania, stresu...

Ja już zadecydowałam - kolejna taka uroczystość odbędzie się w restauracji.

Za to w minionym tygodniu wszyscy mogli odetchnąć z ulgą i zwolnić tempo :)

A dzisiaj zapraszam Was na krótką fotorelację z ostatnich dni :)


* * * * * * * * * * * *

 Tydzień temu...
Moje dzieło ;)




* * * * * * * * * * * *

Stroje gotowe ;)




 * * * * * * * * * *

Nasza Liwcia :)



* * * * * * * * * * * *

I po Chrzcie...
Mogę wreszcie lekko odetchnąć z ulgą ;) 



* * * * * * * * * * * *

Kiedyś pisałam, że zamierzam zwiększyć swoją kolekcję sukienek
i pokazywałam swój najnowszy nabytek.
Dziś mogę pokazać jak się na mnie prezentuje.
Jestem z niej MEGA zadowolona.
To chyba mój najlepszy ciuchowy zakup przez Internet ;)



* * * * * * * * * * * *

Nasza trawa koniecznie potrzebuje nawożenia.
No i mój mąż nawiózł... tak, że aż trawnik wołał moje imię ;)




* * * * * * * * * * * *

Sjesta ;)




* * * * * * * * * * * *
Mój debiut - pierwsza zasłona do pokoju Klaudii gotowa :)))



* * * * * * * * * * * *

Wielka improwizacja zakończona wielkim sukcesem :)




* * * * * * * * * * * *

Nowość w moich rękach - BARDZO dobre ;)




Pozdrawiam i życzę Wam udanej niedzieli!

XOXO
Ola

niedziela, 6 lipca 2014

Snapshots of the Week (6)

U mnie ostatnio spory galimatias -
przyjechała mama,
przygotowujemy jedzenie na chrzciny, które już za tydzień
i kładą się schody, więc mam sporo sprzątania...

Dzisiaj zapraszam na przegląd zdjęć z minionych dni ;)


* * * * * * * * * * * *

Koniec pierwszego roku w przedszkolu i mnóstwo prac Klaudii na pamiątkę ;)


* * * * * * * * * * * *


Jest mamusia - jest pyszne jedzonko :D



* * * * * * * * * * * *
Przyjechały schody -
nic wcześniej nie widziałam, nawet koloru,
wszystko zamawiane w ciemno i do tego mąż sam kładzie -
WIELKA improwizacja ;)



* * * * * * * * * * * *

Improwizacji ciąg dalszy ;)



* * * * * * * * * * * *
 
Kulamy się :)



* * * * * * * * * * * *
 
Własny chlebek + własne powidła - MNIAM!



* * * * * * * * * * * *

Nie nie nie,
to zdecydowanie nie mój smak...
ale pomysł fajny ;)



* * * * * * * * * * * *

Pucu pucu



* * * * * * * * * * * *

Moje ostatnie odkrycie - UWIELBIAM!


* * * * * * * * * * * *

Połowa sukcesu - dobrze ułożony i spisany plan działania!
Gdy coś planuję, lodówka zawsze zamienia się w moje małe centrum dowodzenia.
Dzisiaj zawisł plan przygotowywania uroczystego obiadu z okazji chrztu Liwii.




* * * * * * * * * * * *

Nieproszony gość.
Co najgorsze siedział w garażu pod drzwiami do domu!! 



Udanego tygodnia Wam życzę ;)

Pozdrawiam!

XOXO
Ola


poniedziałek, 23 czerwca 2014

DIY: Kwiaty z filcu

Już kiedyś wspominałam, że z całego okresu budowy,
to urządzanie pokoi dzieci sprawia mi niesamowitą
i największą przyjemność :)
Dzięki temu pokoje dziewczyn będą najprawdopodobniej
najbardziej dopracowanymi i dopieszczonymi
pomieszczeniami w naszym domu ;)


Najwięcej uwagi poświęcam dodatkom, bo to dzięki nim można ożywić pomieszczenie,
nadać mu odpowiedniego charakteru, nastroju.
Odpowiednio dobrane dodatki to taka przysłowiowa kropka nad "i".

Ogromną frajdę mam, gdy takie dodatki, dekoracje mogę zrobić sama.

Postanowiłam, że do pokoju Klaudii i Liwii zrobię coś własnoręcznie.

W związku z tym, że u Klaudii będzie kolorowo, a ona sama uwielbia kwiaty,
zdecydowałam się na zrobienie jej takich oto kwiatków z filcu ;)


Kwiatki są niesamowicie proste w wykonaniu,
a efekt dekoracyjny jaki można uzyskać jest świetny.

Poniżej krótki tutorial jak wykonać taki kwiatek ;)

Potrzebne materiały:
- kolorowe kawałki filcu
- szablony kwiatka i listka
- patyczek do szaszłyków
- igła i nici
- kolorowe guziczki
- ołówek, szpilki, nożyczki, klej



1. Przygotowane szablony kwiatka i listka obrysowujemy na filcu.
Największy szablon (czerwony) kwiatka obrysowałam dwa razy,
mniejszy szablon (żółty) tylko raz.





Tak wyglądają już wycięte z filcu szablony.


2. Tu zdjęcia pokażą coś innego niż to co napiszę,
a to dlatego,
że ja troszkę źle zaczęłam -
najpierw zszyłam dwa czerwone szablony,
a następnie zabrałam się za szablon mniejszy (żółty),
który ostatecznie nie miałam jak już przyszyć do czerwonego,
w taki sposób, aby ukryć między dwoma czerwonymi szablonami mało estetyczne pętelki
jakie powstały przy zszyciu guzika z resztą przygotowanego filcu.
Ja poratowałam się klejem i żółty szablon przykleiłam do czerwonego.

Proponuję (i tak też sama później zaczęłam robić),
aby najpierw zszyć ze sobą szablon żółty z innymi elementami -
u mnie zielone kółko i biały guzik,
następnie przyszyć to do jednego z czerwonego szablonu,
a dopiero na końcu zszyć to z drugim czerwonym szablonem.

 
Zszywając dwa czerwone szablony nie można zapomnieć o patyczku,
który smarujemy klejem i wkładamy między szablony.

Na końcu przygotowujemy również listek.
Oplatamy nim patyczek i zszywamy.


3. Gotowe :)

Przód...
 

... i tył.



W taki sposób można przygotować więcej kwiatków w innych kształtach i kolorach,
tworząc śliczne, energetyczne bukieciki, idealne do pokoju dziecięcego :)

 



Następnym razem pokażę co przygotowuję do pokoju Liwii ;)

Pozdrawiam i życzę Wam udanego tygodnia!

XOXO
Ola

niedziela, 15 czerwca 2014

Snapshots of the Week (5)

Witaj :)
jak niedziela, to zapraszam Cię na mój mały przegląd zdjęć z minionego tygodnia ;)


* * * * * * * * * * * *

 Przyjechał miodek od mamy - 
świeżutki, pyszny, mój ulubiony <3



* * * * * * * * * * * *

Po wielu tygodniach przerwy zachciało mi się szyć ;)



* * * * * * * * * * * *

Cieszyłam się jak dziecko -
zakwitła pierwsza moja lilia <3



* * * * * * * * * * * *

Niezmiennie, od kilku już lat - ulubiona.



* * * * * * * * * * * *

Po paru dniach wreszcie skończyłam. 
Oto moja pierwsza spódnica zrobiona własnoręcznie ;)
Daleko jej do doskonałości, co nieco muszę jeszcze poprawić,
ale najważniejsze, że wszystko trzyma się kupy
i można ją założyć, prawda? ;P



* * * * * * * * * * * *

Po treningu - leżę i kwiczę ;)
Zaczęłam przygotowania do poniedziałku, 
do nowego wyzwania Ewy Ch. ;)



* * * * * * * * * * * *

Klaudia miała wychodne.
Pierwsza impreza bez rodziców ;)


* * * * * * * * * * * *

A dzisiaj...



* * * * * * * * * * * *

i na zakończenie tygodnia... ;)



Pozdrawiam serdecznie!

XOXO
Ola